3 lutego 2019

Korona Ziemi czyli Odcinek I - Update

Wpisem tym zaczynamy nową, krótką serię informacji, którą zwieńczymy dyskusją (w kolejnym odcinku) na temat najwyższego szczytu Europy. W dzisiejszym odcinku poruszymy temat tzw. Korony Ziemi (ang. Seven Summits). Jak sama nazwa wskazuje, korona, czyli najwyższe i najważniejsze szczyty poszczególnych kontynentów. To ostatnie słowo w poprzednim zdaniu jest naszym zdaniem raczej ważne (bardzo), często pomijane przez zdobywców na własny użytek. Do tego wrócimy w dalszej części tekstu.

Obecnie na liście (listach) jest aż 9 (dziewięć) szczytów, a samej wersji tej listy w chwili obecnej są aż cztery wersję (sprawdziliśmy, i nawet 5). Jak to w sumie możliwe skoro na świecie mamy 7 (siedem) kontynentów. Dla pewności wymienimy wszystkie: Ameryka Północna, Południowa, Europa, Afryka, Azja, Australia, Antarktyda (uff 7). Dlaczego szczytów mamy więc dziewięć ? Do wszystkiego niestety przysłużyli się wspinacze, zdobywcy itp. W naszym artykule skupiamy się głównie na geografii ponieważ pod względem geologicznym (nudy), płyt tektonicznych jest trochę więcej. Zdjęcie szczytów poniżej a my zaczynamy.

Korona Ziemi [https://pl.wikipedia.org/wiki/Korona_Ziemi]

Samą ideę zdobycia wszystkich najwyższych szczytów kontynentów wyznaczył Richard Bass, amerykański biznesmen i oczywiście pasjonat górski. W jego wersji było oczywiście siedem kontynentów. Lista szczytów obejmowała: Mt. Everest, Aconcagua, Denali, Kilimandżaro, Masyw Vinsona, Elbrus oraz Górę Kościuszki. Nie był profesjonalnym wspinaczem w związku z czym wynajął alpinistów oraz cały sztab ludzi aby pomogli mu zdobyć ten najwyższy i na pewno najtrudniejszy z Korony Ziemi szczyt – Mt. Everest. Pozostałe nie są aż tak wymagające dla zwykłego śmiałka. Całą listę skompletował w 1985 roku jako pierwszy, a następnie opisał to wszystko w książce. Teraz jak sami się domyślacie zaczynają się schody.

Stopień pierwszy to Reinhold Messner czyli wybitny lecz bardzo zapatrzony w siebie człowiek. Podał wątpliwość wyboru Australii jako samego kontynentu (według niego szczyt nie był trudny) i dokonał zmian w pierwotnej liście dodając szczyt w Oceanii w Nowej Gwinei. Messner nie mógł przeżyć drugiego miejsca dlatego też próbował podważyć zdobycie przez Bassa pierwszego miejsca. Ponadto, na liście Messnera znalazła się góra Elbrus. Do Elbrusu wrócimy w kolejnym odcinku ponieważ rozstrzygnięcie,  który szczyt jest najwyższy w Europie jest trudne jeżeli nie niemożliwe. Szczyt Oceanii o którym wspomnieliśmy to Góra Puncak Jaya czyli Piramida Carstensza. To szczyt o wiele trudniejszy do zdobycia, wymagający pozwolenia, leżący w obrębie największej na świecie kopalni odkrywkowej złota oraz wymagający większego nakładu pieniężnego i logistycznego. Drugi na liście jest Gerry Roach, który ścigał się z Bassem. Trzeci jest Pat Morrow, który uznawał teorię Messnera w związku z czym sam Messner również i wymyślonej przez siebie listy nie ukończył jako pierwszy. Obaj ukończyli zadanie w 1986 roku. Nie podważamy klasy samego Messnera ponieważ był on niesamowitym wspinaczem i jako pierwszy zdobył wszystkie czternaście ośmiotysięczników. Próbował jednak za wszelką siłę być pierwszy także i w tym zadaniu. Należy tutaj zauważyć, że Messner nie jest geografem a jedynie wspinaczem, który chciał przekonać wszystkich do swojej propozycji.

Stopień drugi to powrót do IV klasy szkoły podstawowej, którą ze względu na wspinanie ominęli niektórzy wspinacze, a na pewno sam Messner. Skoro Korona Ziemi to lista, która obejmuje najwyższe szczyty kontynentów to konieczne jest przytoczenie definicji słowa „kontynent”. Ocenę tej sytuacji pozostawimy do oceny. My jedynie przypomnimy samą definicje słowo w słowo. Kontynent (łac. Continens - łączny) – w geografii fizycznej: olbrzymi pod względem powierzchni (rzędu kilku mln km²) obszar lądu, otoczony (oblany) ze wszystkich stron morzami i oceanami, a z innymi kontynentami połączony co najwyżej wąskimi przesmykami (Ameryka Północna i Ameryka Południowa, Eurazja i Afryka). Kontynent obejmuje więc także przybrzeżne wyspy, znajdujące się na tym samym cokole kontynentalnym. Długa i nudna ta definicja ale wyjaśnia co nie co. Ponadto, ważniejsze są słowa po definicji: Ogólnie, na gruncie geografii fizycznej, geologii i geotektoniki, można wyróżnić współcześnie 6 kontynentów: Afrykę, Amerykę Południową, Amerykę Północną, Antarktydę, Australię oraz Eurazję. Przy czym: Australia i Oceania są jedną częścią świata, lecz kontynentem jest tylko Australia (Messner gdy czytał, zaczął płakać). Sprawę z Australią uznajemy za zakończoną ponieważ to nie trudność szczytu, wysokość i wygląd wpływają na przynależność szczytów czy też gór do kontynentu. Na koniec analizując i podsumowując propozycję/teorię Messnera, skupia się on na geografii ale i na geologii. Geologicznie rzeczywiście, szczyt Oceanii znajduje się na płycie Australijskiej, jednakże nie na kontynencie czyli Australii. Płyty tektoniczne zaprezentowaliśmy poniżej. Obecnie już wiemy, że koło Australii wygląda to trochę inaczej. Ciekawostkę znajdziecie pod koniec tego wpisu.

Mały update co do Oceanii - zdjęcie z płytą australijską poniżej. Figura prezentuje dokładny przebieg płyty tektonicznej. Pytanie czy łatwo można na nim zlokalizować nasz szczyt Puncak Jaya. Nie, jednakże podpowiem, że znajduje się on na zielonej linii, zaznaczony małą żółtą kropką nad Australią, koło strzałki z napisem 70. Zaznaczenie jest niewielkie, jednak linia musi być widoczna ponieważ jest to granica tej płyty. Szczyt może znajdować się więc zarówno na płycie australijskiej jak i na pacyficznej. Oczywiście, nie można co do centymetra wyznaczyć granicy przebiegu płyty a jest to na pewno kolejne utrudnienie.

[https://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/c/c4/AustralianPlate.png]

                   Płyty tektoniczne https://zywaplaneta.pl/trzesienia-ziemi-polska/kry_litosfery/

Stopień trzeci to sytuacja w przypadku Euroazji. Europa i Azja razem stanowią Eurazję, jednak nieściśle nazywane są dwoma oddzielnymi kontynentami ze względu na dzielące je różnice kulturowe i historyczne. Granica ta jest bardzo umowna lecz należy wspomnieć, że została ustalona przez Międzynarodową Unię Geograficzną. O Elbrusie i o tej granicy skupimy się w kolejnym odcinku naszej serii.

Wracając do głównego tematu wpisu to pierwszym polskim zdobywcą Korony Ziemi był Leszek Cichy co ukończył w 1999 roku. Na tą chwilę 25 Polek i Polaków zdobyło wszystkie najwyższe szczyty naszej planety. Ponadto, niektóre z tych osób zdobyły nie 7 a 9 szczytów. Ponadto ciekawe jest tłumaczenie zdobycia 9 szczytów czyli np. Elbrus/Mont Blanc i Puncak Jaya. Osoby odpowiadały, że zdecydowały się wejść na wszystkie 9 szczytów żeby nikt nie zarzucił im że tego nie dokonali. Naszym zdaniem tłumaczenie dość dziwne zważając na fakt, że i tak nie będą pierwsi. Ludzie żyją teraz ważniejszymi problemami czyli zdobywaniem w zimie szczytu K2. Dodatkowo, naszym zdaniem, góry zdobywa się głównie dla siebie, realizując swoje marzenia i siebie a nie dla Messnera lub innego zwolennika jego teorii. Oczywiście jest to tylko nasza opinia. Można też zdobyć drugi najwyższy szczyt każdego kontynentu, tak dla pewności.

Teraz lekki off-top, trochę związany z tematem. W niektórych przypadkach musimy uważać, jakie kryteria przyjmujemy do zdobywania szczytów. Geografię, politykę, geologię czy jeszcze inne. Przykładem zamieszania może być Hiszpania lub … Hawaje. Po kolei… najwyższym szczytem Hiszpanii jest Teide, czyli wulkan położony na Wyspach Kanaryjskich (bardzo daleko Hiszpanii). Geograficznie i geologicznie jest to Afryka (lub jej okolice) a politycznie Europa. Rozważamy, że znajdzie się osoba która zdobędzie szczyt w górach Sierra Nevada – Mulhacen i powie że była na najwyższym szczycie półwyspu Iberyjskiego (prawda), i Hiszpanii kontynentalnej, a ktoś wejdzie na Teide i powie, że był najwyżej w Hiszpanii. Drugi przykład to Mauna Kea czyli najwyższa góra na Hawajach. Od podnóża do szczytu góry ma 10 203 m! Niestety ale znaczna część, no dobra, ponad połowa leży pod powierzchnią wody. Może i tą górę włączymy do listy? Ostatnia i dość nowa teoria to wulkan Chimborazo. Wznosi się na około 6263 m n.p.m, ale jest najdalej oddalony od środka ziemi. Ziemia nie jest kulą i w związku z tym wulkan ten znajduje się 2 km dalej od środka ziemi niż Mt. Everest.

Wracając do rzeczywistości, poniżej prezentujemy listę szczytów wraz z wysokością [https://pl.wikipedia.org/wiki/Korona_Ziemi]:
1.       Azja: Mount Everest (8848 m n.p.m.)
2.       Ameryka Południowa: Aconcagua (6961 m n.p.m.)
3.       Ameryka Północna: Denali (6195 m n.p.m.)
4.       Afryka: Kilimandżaro (5895 m n.p.m.)
5.       Europa:
·         (według Międzynarodowej Unii Geograficznej) Mont Blanc (4810 m n.p.m.)
·         (według Messnera, Bassa i środowiska wspinaczkowego[Alpiniści uznający góry Kaukaz jako granice Europy. Źródło: http://www.7szczytow.pl/korona-ziemi/]) Elbrus (5642 m n.p.m.)
6.       Australia lub Australia i Oceania:
·         (według Bassa) Australia: Góra Kościuszki (2230 m n.p.m.)
·         (według Messnera) Australia i Oceania: Puncak Jaya (4884 m n.p.m.)
7.       Antarktyda: Masyw Vinsona (4892 m n.p.m.)

Na koniec ciekawostka. Naukowcy odnaleźli nowy, jednakże w dość znacznej części zatopiony „kontynent” o nazwie Zelandia. Na ten moment widzimy jedynie część górską czyli Nową Zelandię. Czy jest sens o tym wspominać? Naukowcy przekonują, że tak i ich zdaniem Zelandia spełnia większość wymagań i powinna być za niego uznana. Jest to znacznie rozleglejszy i głębiej położony obszar szelfowy a więc ten zalany przez morze. Zelandia oddzieliła się od Australii wiele milionów lat temu (podobno 84) i niestety stopniowo zatonęła. Rozmiary są imponujące bo jest to fragment o wielkości około 4.9 mln km2. Niestety nie ma organizacji, która decyduje o fakcie co jest lub co nie jest kontynentem. Zobaczymy czy się przyjmie i kto dołączy Górę Cooka do listy. Poniżej zdjęcie.

Zelandia [http://www.geosociety.org/gsatoday/archive/27/3/article/GSATG321A.1.htm]

Problematykę granicy pomiędzy Europą a Azją przedstawimy w kolejnym odcinku za tydzień. Jesteśmy ciekawi waszego zdania, prosimy o komentarze.

Źródła:
[5] GÓRY AZJI JIRI SLEGL I ZESPÓŁ, 2002, Warszawa
[8] https://businessinsider.com.pl/technologie/nauka/mount-everest-nie-jest-najwyzsza-gora-swiata/mf8g651

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zapraszamy do komentowania !